“... chcę złożyć hołd tym wszystkim, którzy to wszystko wymyślili i wyprodukowali ...”
- Marek Czarnecki
Epidemia Koronawirusa rozpoczęła się w momencie, w którym większość krajów Świata konsumowała pożytki z rozwoju cywilizacyjnego, którego świadkami i uczestnikami byliśmy przez ostatnie trzydzieści lat. Trwały olbrzymie procesy inwestycyjne, rozbudowywano infrastrukturę sprzyjającą produkcji i wymianie towarów i usług na obszarze całego Globu. Konsumowaliśmy wszystko, zwiedzaliśmy dużo i cały czas snuliśmy plany dalszego wzrostu. Zaawansowane technologie elektroniczne i informatyczne spowodowały rozwój komunikacji i dostępu do informacji w stopniu i skali wielokrotnie przewyższającej wszystko to, co zbudowaliśmy od zarania dziejów do końca dwudziestego wieku. Dwu-, czasami czteroletnie komputery czy smartfony okazywały się zużytymi moralnie przy całkowitej sprawności technicznej i w zastraszającym tempie były i są zastępowane nowymi dostosowanymi do nowych zadań i potrzeb wykreowanych przez ostanie kilkanaście czy w najgorszym przypadku kilkadziesiąt miesięcy. Stare kilkuletnie produkty traktowane jako stare trafiały na śmietnik, ponieważ stawały się wolniejsze i czasami mniej funkcjonalne. Zastosowany został w ich przypadku Ageism, czyli tłumacząc na język polski Wiekizm. Termin angielski Ageism został zaakceptowany przez media i wykorzystany społecznie, stał się on również tematem i przedmiotem badań naukowych w sferze dyscyplin społecznych.
Jednak tam badaniami objęto człowieka jako członka społeczeństwa, w którym w miarę starzenia podlega on wykluczaniu ze swoich funkcji zawodowych i społecznych. Często decyzje o wykluczeniu ze względu na osiągnięty wiek przybierają formę dyskryminacji społecznej i nie uwzględniają ani wiedzy, ani sprawności zawodowej czy intelektualnej człowieka, a decyzję o zastosowaniu Wiekizmu opierają jedynie na dacie urodzenia i chęci zastąpienia jego nowszym, później narodzonym, lub młodszym członkiem społeczeństwa. Takie działania i decyzje doprowadzają do sytuacji, w której postanowiliśmy odrzucać i nie wykorzystywać potencjału tych, którzy stworzyli świat, w którym żyjemy, a bazować jedynie na tych, którzy zamierzają tworzyć inny świat w przyszłości. Dominacja nowości powoduje powstawanie cywilizacji odrzuconych, które walczą o aktywny udział w życiu zawodowym i społecznym i osobiście muszą się zmierzyć z Ageismem, który stosują wobec nich ci, których wychowali, wykształcili i wprowadzili do cywilizacji przełomu XX i XXI wieku. Podobne podejście możemy zaobserwować w sferze materialnej, w której niespotykany nigdy wcześniej postęp naukowy i wraz z tym wytwórczość, doprowadziły do bardzo szybkiego starzenia się wyrobów technologicznych.
A my członkowie tej cywilizacji, stosujemy z całą mocą zasadę Wiekizmu do wszystkiego co zestarzało się chociaż w niewielkim stopniu i wykazuje dysfunkcje czy spowolnienie w stosunku do swoich następców młodszych o kilka miesięcy czy kilka lat. Stosowanie zasady Wiekizmu powoduje, że wyroby takie trafiają na śmietnik, a stamtąd czasami do utylizacji jako śmieć elektroniczny czy cywilizacyjny, będący jeszcze tak niedawno przedmiotem pożądania, jako najnowocześniejszy wyrób technologiczny. Niestety większości odrzuconych wyrobów nie jesteśmy w stanie zagospodarować i bezpiecznie zutylizować na miejscu. Pozbywamy się ich wysyłając do krajów biednych, w których mieszkańcy odzyskują z nich albo funkcjonalne elementy albo schodząc niżej poszczególne metale czy związki chemiczne. Żyją na obrzeżach Światowej cywilizacji i konsumują wyroby odrzucone na skutek zastosowania zasady Wiekizmu nazywanej czasami postępem cywilizacyjnym i modernizacją infrastruktury technicznej i cywilizacyjnej. Jako Artysta Fotografik uczestniczę czynnie w przemianach cywilizacyjnych i w swojej pracy twórczej wykorzystuję nowoczesne rozwiazania, starając się nadążać za wymaganiami technologicznymi stawianymi współczesnej fotografii.
Cały czas zachowuję jednak świadomość uczestniczenia w postępie cywilizacyjnym i kosztach społecznych i środowiskowych z nim związanych. Nie wyrzucam na śmietnik ani bezpośrednio do środowiska tego co całkowicie się wyeksploatowało. Staram się wszystko przekazywać bezpośrednio do przetworzenia. Jednak od ponad dwudziestu lat odkładam na półkę produkty, które zakończyły swoją misję w mojej pracowni i nadszedł dla nich czas spokoju i odpoczynku. Dzięki życzliwości wielu osób i firm udało mi się również zgromadzić tysiące elementów czy podzespołów, z których budowano struktury naszej nowoczesnej cywilizacji. Jako Artysta Fotografik postanowiłem zaaranżować w studio osobiste stanowiska archeologiczne i umieścić w nich świadectwa i elementy naszej cywilizcji, zebrane w ostatnich dwudziestu latach, a obejmujące rozwój technologiczny ostatniego półwiecza, czyli okresu przełomu wieków dwudziestego i dwudziestego pierwszego. Przełom ten jest również przełomem dwóch tysiącleci drugiego i trzeciego, które w naszej cywilizacji i kulturze odliczamy od momentu narodzin Chrystusa. Z tego punktu widzenia okres naszego życia w czasie przejścia milenijnego jest okresem szczególnym, na którego powtórzenie przyjdzie naszym następcom czekać prawie dziesięć stuleci.
Tworząc w studiu stanowiska archeologiczne i umieszczając w nich elementy naszej cywilizacji chcę je przedstawić z punktu widzenia przyszłych badaczy naszych czasów, którzy będą je odkrywali w ziemi, poszukując śladów cywilizacyjnych przełomu drugiego i trzeciego tysiąclecia, jak również złożyć hołd tym wszystkim, którzy to wszystko wymyślili i wyprodukowali, mając świadomość i będąc dumnymi z udziału w największym postępie naszej cywilizacji, dokonanym od czasów wynalazku Gutenberga i upublicznienia słowa drukowanego. Korzystając z własnej wyobraźni i warsztatu fotograficznego nabytego w czasie ostatnich trzydziestu lat pracy zarówno artystycznej jak i użytkowej w reklamie, chcę przedstawić ślady i artefakty naszej cywilizacji, które mogą zachować się dla potomnych zarówno materialnie jak i dokumentalnie, w miejscach w których były wytwarzane, użytkowane lub porzucane. Będzie to również podziękowanie dla tych wszystkich ludzi, którzy żyli w naszych czasach, którzy wszystko to wymyślili, stworzyli i korzystali z tego, a później na skutek Ageizmu czy Wiekizmu zastosowanego wobec Ludzi czy produktów przez nich wymyślonych i wykorzystanych znaleźli się w różnych miejscach, ustępując miejsca tym, którzy na zastosowanie twardych reguł wiekowych będą mogli poczekać jeszcze kilkadziesiąt lat, ciesząc się w tym czasie z własnych umiejętności oraz przyjemności życia w swojej cywilizacji.